Ci, którzy proponowali mi wrzucenie makulatury do kontenerów na papier, będą mocno zaskoczeni.
Uzbierana przez nas makulatura ważyła blisko pół tony i zapłacono nam za nią blisko :) 100 zł
zdj. fotocyk.blox.pl
Ogromne podziękowania za zaangażowanie w akcję składam Basi Domaradzkiej, która zmobilizowała do działania swoją rodzinę. Dziękuję jej Babci, która postanowiła rozstać się ze starymi czasopismami i Mamie, która przywiozła nam swoją yariską 130! - powtarzam: 130! - kilogramów papieru!
Dziękujemy!
Chłopakom z 1LO dziękuję za to, że przenieśli te pół tony z biblioteki do samochodu i, co najważniejsze, zdecydowali się zrobić to charytatywnie - obawiałam się, że ich wynagrodzenie pochłonie lwią część pieniędzy, które uzyskaliśmy :)
Nowe książki już są w drodze do biblioteki.
Przypominam, że makulaturę zbieramy NADAL.
MK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz