9 czerwca 2016

zamiast piłki

Skoro jesteśmy na zielonej szkole, 
to biblioteka też musi być otwarta. 
Pierwszy raz udało mi się wypożyczyć komuś książkę na plaży :), co prawda
z prywatnej biblioteczki.
Nie wymagało to wielkiego wysiłku.
Nie trzeba było zachęcać. Zadziałała magia elektronicznej książki i Haruki Murakami,  który jest tak dobry,
że ... piłka do siatki z nim przegrywa.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz