7 grudnia 2016

anielsko

No i pani Basia wymyśliła. Są aniołki małe, takie jak
w ubiegłym roku, dla małych rozrabiaków. Ci, którzy rozrabiają więcej, potrzebują większych  aniołów, żeby ich dobrze pilnowały. Są więc i anioły duże. I łoś jest. Dla kogo? Tego już nie powiem :)
Dodam tylko, że będzie ich kilka...
A dla wszystkich
anielski temat w opowiadaniu Sławomira Mrożka pt. Wina i kara. Bądźcie grzeczni! Polecam, szczególnie, że warto poćwiczyć przed weekendem zamknięcia Europejskiej Stolicy Kultury. Dołączcie do Słuchowiska!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz