HZ: Jakie szkolne przedmioty lubił pan najbardziej, a jakie
najmniej?
PPJ: Najbardziej lubiłem wychowanie fizyczne, fizykę, historię i geografię w szkole
podstawowej. Najmniej lubiłem geografię
w liceum.
w liceum.
HZ: Czy był pan dobrym uczniem?
PPJ: W
szkole podstawowej miałem w zasadzie same
piątki, w liceum byłem w miarę dobrym uczniem, a na studiach miałem już same piątki.
piątki, w liceum byłem w miarę dobrym uczniem, a na studiach miałem już same piątki.
HZ: Czy zdarzyło się panu kiedyś dostać dwójkę? A jeśli tak, to z jakiego przedmiotu?
PPJ: Tak.
Nawet zdarzyła mi się dwójka z fizyki ze sprawdzianu w liceum!
HZ: Jakie studia pan ukończył?
PPJ: Ukończyłem fizykę na Uniwersytecie Wrocławskim i podyplomowo również
informatykę na tej samej uczelni.
HZ:Jak długo jest pan nauczycielem i jak długo uczy pan w
naszej szkole?
PPJ: Nauczycielem jestem od 1996 roku, czyli 21 lat, a w naszej szkole pracuję od
2005 roku, czyli 12 lat.
HZ: Jakich przedmiotów pan uczy lub uczył?
PPJ: Obecnie
jestem wicedyrektorem szkoły, uczę fizyki i informatyki, a w informatycznym
liceum profilowanym uczyłem wyszukiwania informacji, gromadzenia i
selekcjonowania informacji - tak nazywały się te przedmioty. Teraz już tych
liceów i tych przedmiotów nie ma.
HZ: W jakich szkołach Pan pracował?
PPJ: Pracowałem
w nieistniejącej Szkole Podstawowej nr 3 w Wołowie, w Gimnazjum nr 1 w Wołowie,
w Zespole Szkół Zawodowych w Wołowie, w Centrum Kształcenia Ustawicznego dla Dorosłych przy Zakładzie Karnym w Wołowie i teraz pracuję w Zespole Szkół Społecznych w Wołowie.
w Zespole Szkół Zawodowych w Wołowie, w Centrum Kształcenia Ustawicznego dla Dorosłych przy Zakładzie Karnym w Wołowie i teraz pracuję w Zespole Szkół Społecznych w Wołowie.
HZ: Dlaczego został pan nauczycielem?
PPJ: Zostałem nim, bo od zawsze
praca z młodzieżą mnie ciekawiła.
HZ: Co według Pana jest najlepsze w pracy nauczyciela?
PPJ: Kontakt
z młodzieżą.
HZ: Czy praca w szkole sprawia panu satysfakcję? Dlaczego?
PPJ: Tak.
Sprawia mi satysfakcję. Lubię dzielić się swoją wiedzą z młodzieżą.
HZ: Jaki jest pana największy sukces?
PPJ: Gdy
pracowałem w innej szkole, z ankiety przeprowadzonej przez wizytatora wyszło,
że najbardziej lubianym przedmiotem w szkole jest fizyka, nie tak, jak
standardowo, wychowanie fizyczne.
Wtedy uczyłem tam fizyki.
Wtedy uczyłem tam fizyki.
HZ: Jaką pamięta pan najśmieszniejszą sytuację w szkole?
PPJ: Normalnie przychodzę na zajęcia do klasy. Zaczynam prowadzić lekcję. Klasa
siedzi cicho. Wyciągają kartki i piszą. Po chwili przychodzi pani nauczycielka,
która mi mówi, że to ona powinna mieć teraz z nimi lekcję. Pomyślałem, że ona
się chyba pomyliła. Wtedy zorientowałem się, że to ja pomyliłem dni tygodnia
i wszyscy gruchnęli śmiechem.
i wszyscy gruchnęli śmiechem.
HZ: Co sądzi pan o zadawaniu prac domowych?
PPJ: Uważam, że prace domowe powinno się zadawać. Uczniowie powinni utrwalać wiedzę
w domu, chociaż nie jestem za zbyt wielką ilością prac domowych.
HZ:Co sądzi pan na temat niezapowiedzianych kartkówek?
PPJ: Uważam, że niezapowiedziane kartkówki powinny być. Są potrzebne z uwagi na to, aby uczniowie
utrwalali wiedzę na bieżąco.
HZ: Kim chciał pan zostać, gdy był Pan dzieckiem?
PPJ: Od
dawna chciałem zostać nauczycielem, ale w wieku kilku lat chciałem zostać
strażakiem
i policjantem.
HZ: Jaki jest pana ulubiony film i książka?
i policjantem.
PPJ: Najbardziej lubię książki z gatunku fantastyka naukowa. Moją ulubioną
jest ,,Wyznaję'' Jaume Cabre. Z filmów najbardziej lubię kryminały, ale moim
ulubionym filmem jest ,,Forest Gump''.
HZ: Co poprawia panu nastrój?
PPJ: Spacer i jazda na rowerze.
HZ: Jaka jest pana ulubiona potrawa?
PPJ: Kurczak
z rożna, sałatka ziemniaczana, smażone ryby i gołąbki. Moją ulubioną zupą jest gulaszowa po węgiersku. A na deser makowiec.
HZ: Jaki jest pana ulubiony kolor?
PPJ: Niebieski,
zielony i czarny.
HZ: Co chciałby pan powiedzieć uczniom naszej szkoły?
PPJ: Żeby
mieli świadomość, że to, czego się teraz uczą, może w przyszłości być inne, np.
fizyka może się zmieniać na przestrzeni lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz