11 października 2017

ignosik


ballada napisana przez Huberta

Kiedyś dawno temu
Nad pewnym jeziorem
Mieszkał chłopak młody
Niezwykłej urody

W pewien dzień ponury
Gdy burza szalała
Wyszedł chłopak z chaty
Samotność go bolała

Chłopiec Ignosikiem zwany 
Dzieweczkę zobaczył
Po jeziorze skakała
I o pomoc krzyczała

Wyglądała jakby się topiła
Ręce swe w szale wiła
Wody jeziora mąciła
Ach, jaka piękna była!

Ignosika zauroczyła
I od razu pomógł jej
Na brzeg lśniącego jeziora wyjść
Wodorosty otarł z niej

Oczy dzieweczki
Wpatrywały się w niego
Za pomoc dziękowały
i całą prawdę wyznały

Dzieweczka Ignosikowi powiedziała
Iż nieszczęśliwie się w nim zakochała
Ale ten uczuć jej nie odwzajemniał
dlatego nocami szlochała

Dzieweczka załamana była
Bo ukochany nie chciał z nią być
Właśnie wtedy miłość swą oświadczył jej
Dzieweczka zrozumiała, jak bardzo pokochał ją

Pod wpływem miłości te
Dzieweczka z wodnej nimfy
zwykłą dziewczyną stała się
Gdyż to miłość prawdziwa wszystkie czary złe niszczy
i razem na zawsze zostali

Jezioro szumi nadal
legendy opowiada
lecą liście opodal
wystarczy tylko słuchać

HZ 

1 komentarz:

  1. Jadwiga Jaros6.11.2017, 00:24

    Hubciu popłakałam się jak czytałam Twoją balladę - jest świetna.

    OdpowiedzUsuń